zabrano
...tyle pięknych spraw umknęło
odpowiadam na zarzuty
zrzuceniem wzruszeniem
ramion pokorą
w imię ojca
nie ma we mnie buty
tylko szrapnel
cień z cierniową drogą
i syna
może błysk że jutro
że jutrznia i na spacerniak
pragnienie surowe
i ducha
pogoń za lisem słów
i farb i skalpów smrodem
zabrano wodę
świętego .
.... a może ich mnie nie oddano
autor
mirno
Dodano: 2007-06-03 23:41:10
Ten wiersz przeczytano 441 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Fajny klimat, zwłaszcza przez to "w imię ojca..." itd.
Byłoby jeszcze lepiej gdyby trochę naturalniej
komponowały się z wersami które kończą