Zabroniono
Zabroniono
Zabroniono mi szeptu!
Zabroniono łez!
Kazano uciec, uciec...
Biegnąc przez szare pole rozkosz,
W gniewie rozwścieczone wrony rozszarpły
moje serce...
Zabroniono mi słuchać!
Zabroniono kochać!
Wymazano z pamięci... Ciebie.
Okrutny kat pozwolił spłonąć myślom
mym...
Zabroniono mi śnić!
Zabroniono marzyć!
Kazano trzymać na rękach krwawe
wspomnienia,
W których Ty byłeś dla mnie jak Bóg...
Zabroniono mi patrzeć!
Zabroniono płakać!
Gdy w mych ramionach wydałeś ostatni
krzyk...
Zabroniono mi wierzyć!
Zabroniono tęsknić!
Mój miły! Gdzie Twoj śmiech?
I goryczy pełen płacz?
Ogród pełen bzu zabrał mi Twoj cichy szept,
zabrał mi, Twoj dotyk i radosny śpiew.
Już Twe usta nie będą dotykać mych.
Już nie będę w nocy czuć ciepła Twego
ciała...
Zabrano mi Ciebie!
Zabroniono mi krzyczeć...
Zabroniono odejść!
Wpadłam w rozpaczy przepasc...
Miłości dźwięki nie pozwają mi zasnąć,
w obłedzie uczuć tańczę ze śmiercią.
"Niewinność" serc, zakrywa ślady za którymi
mialam iść..
Nie mam Ciebie...
Już na zawsze...
Komentarze (1)
Straszliwie to Gmatrixowate, nie do strawienia -
czyżby jednak teoria klonów się sprawdzała...? W końcu
Gmatrix niedawno został zbanowany i tylko jeszcze
szaleje na wątkach na str.gł.