Zacietrzewieni
Często wśród ludzi mroźne zawieje
Tak siedzę dzisiaj i myślę sobie
Wiecznie się kłócą i źle się dzieje
I nie potrafią żyć razem w zgodzie
Zamiast bez sensu ciągle wojować
Rękę do zgody wyciągnąć można
Dyskusja może być pokojowa
By różne zdania w temacie poznać
Po co się zaraz tak zacietrzewiać
Za przekonanie innego ganić
I wszystkich wokół na siłę zmieniać
Nie zważać przy tym że można zranić
Tak od jednego ostrego słowa
Nawet sumienie nas nie zaboli
Bez dobrej woli wojna gotowa
Żeby postawić zawsze na swoim
Gdy punkt widzenia każdy ma inny
Nie damy sobie nic przetłumaczyć
I nie widzimy w tym swojej winy
Bo własną krzywdę trudno wybaczyć
Komentarze (54)
Aniu słuszna uwaga...ale okropnie smutna i
przytłaczająca...mimo to przesyłam Ci ciepły uśmiech
na dobry dzień :))
coraz mniej cietrzewi, za to ludzie coraz bardziej
zacietrzewieni.
Krzysiu odwzajemniam uśmiech :))))) hihi :))))
:)
Uśmiech dziś zostawiam.
Ulka!
hihi
Krysteczku :)) Uściski :))
Walduś :))) Jesteś uroczy :)) Dziękuję i ślę
serdeczności dla Twojej Jadzi też :))
Wiersz bardzo poetycki ..i za to Ciebie kocham ...no
trochę mniej niż Jadzię ...z szacunkiem wielkim za
wiersz i pozdrawiam serdecznie ...
W pełni się zgadzam z treścią wiersza. Udanego dnia z
dobrym humorem:)
Sotek :) dziękuję Marku i ślę serdeczności :))
Warto wziąć sobie słowa tego wiersza do serca.
Dobra życiowa refleksja.
Pozdrawiam.
Marek
MariuszuG :)) dokładnie :) i odpozdrawiam z uśmiechem
:))
Że też ja zawsze muszę trafić w czuły punkt :))) A to
tylko przy porannej kawie takie moje rozważania na
temat pyskaczy :)))
Dziękuję ślicznie : Halince, Eli, Beatce i jozenowi za
poczytanie i komentarze :)) życzę Wam pogody ducha i
więcej uśmiechu :)))
Dokładnie.
Pozdrawiam
Znowu „błysnąłeś” Dziadku Norbercie
niczym na plenum wśród towarzyszy
w czasach gdy zawsze wasze prawdziwe
wiersze komentuj i zostań w „ciszy”...
Teraz co do wiersza - podobnie jak w moim wierszu
poruszamy istotny problem społeczny wart
zastanowienia. Pozdrawiam
Zenon
Ula rozumiem doskonale, wiem o czym piszesz, w pełni
się z Tobą zgadzam,
serdeczności:)
Świetny wiersz, budzisz emocje :)