Zaczytana
Dłoń niepewnie dotknęła
miękkiej okładki
bała się otworzyć
tak dawno nie czytala
wiedziała
jeśli zacznie
zostanie pochłonięta
Pokusa wygrała
przyspieszonym oddechem
przewracała kartki
rozczytywała się powoli
pieszcząc każdą literkę
zdanie po zdaniu
strona po stronie
między wersami
przymykała oczy
żeby przedłużyć
zaspokoić
zapamiętać
Zaczarowana
niekończącą się baśnią
zasnęła
tuląc do piersi
najsłodsze treści
Komentarze (63)
Podoba mi się w treści i formie, obraz peelki
wertującej pamiętnik. Miłej niedzieli:)
@Halinko - - dziękuję :*) cóż u mnie dzień jak co
dzień, praca ta sama... :)
A terść stosowna między wierszami...pozdrawiam tak
przy niedzieli...choć i poniedziałek czeka nas
świąteczny