W zadumie
Pora wieczorna
półmrok latarni
Siedzimy w barze
w zadumie podparci
Kolor bursztynu
w szklankę przelany
Mija nam czas
coraz bardziej zadumany
Lekka poświata
mgły się unosi
Tańczą wkoło nas
obłoki przeszlości
Przemija z dymem
chwila ulotna
Czy miłość przetrwa
co nas dziś spotka
Zaduma-pytania
i bursztyn przelany
Wszystko to sprawia
że jesteś pijany
Upiły cię słowa
nie czyny czy myśli
Upiły cię słowa
cudzej przypowieści
jeszcze jest troszke niedokończony
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.