Zaganiacz
Hippolais icterina
Zaganiacz śpiewa w zielonym lesie,
Echo daleko głos w lesie niesie.
Siada w koronach drzew – hen,
wysoko,
Żeby mieć stamtąd na wszystko oko.
W ślicznych żółtozielonych piórkach,
Łatwo się schować, w liście dać nurka.
Kiedy usłyszysz: „triu, ćrriu, triu,
frris, fiko”,
Wiedz, że zaganiacz jest całkiem blisko.
autor
zapomin
Dodano: 2008-08-18 00:26:46
Ten wiersz przeczytano 983 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Podziwiam znajomośc ptaków jak zawsze, gdyż czytałam
już o nich inne wiersze .
Delikatnie, leciutko jak na skrzydełkach tych
ptaszków, podziwiam opisanie odgłosów wydawanych przez
ptaki.
Trzeba być dobrym ich obserwatorem
i "rozumieć" ich mowę.
śpiewająca tematyka wiersza. Autor ujął mnie swym
pomysłem wplecenia ptaków w utwór.