Zakłamany świat fałszywych...
Lepiej mieć 100 wrogów ...niż stu fałszach przyjaciół ...
dziś dowiedziałem się
od pewnej pani którą znam
wiesz mówią o was
a słowa roznosi wiatr
rozmowa kilka minut trwała
nie powiem
była pouczająca wręcz doskonała
zastanawiam się
czy mam śmiać się czy płakać
ja nie zważam na słowa
a oni pytają
czy to jest prawda czy żart
tak trudno mnie rozszyfrować
ja bardzo lubię się śmiać
i każdej pani wyznaję to samo
że tylko ona jest
damą mego serca
a tak naprawdę
liczy się tylko moja żona
i do niej należy mój świat
to nie moja wina
że Jadzia mnie zna
i tyle lat
ze mną wytrzymuje
a dookoła
panuje zazdrość i fałsz
bo ja lubię
tylko żartować
niby przyjaciele
a pokątnie mówią
ile to ma tych bab
jak dobrze
że tym się nie przejmuję
i widzę piękny kolorowy świat
Autor Waldi
Komentarze (22)
Kochaj i sercem patrz , ale nie kuś losu .
może przyjść i taki czas , nie unikniesz ciosu
Pozdrawiam serdecznie
Witaj,
naszło Ciebie?
Mnie czsem też.
Nie znoszę świata fałszu, obłudy i...
Pozdrzawiam z nadzieją, bo wiosna jest już.
Z pozdrowieniami.
I tak trzymać Waldku...ludzie różnie móeią...a Ty
widzisz świat w pięknych kolorach, bo patrzysz
sercem...pa
I dobrze,tak trzymać.Pozdrawiam.
Gadu, gadu gadu...ja tak jak mily - nie
chciałabym;)pozdrawiam.
Grunt to się nie przejmować. Dobrze, że masz do tego
dystans. Oczywiście Jadzia też ;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz wskazuje że się przejmujesz :)
Pozdrawiam.
Każdy ma inne podejście do "żartów".
Jeśli Jadzia to wytrzymuje to najważniejsze.
Ja bym się już dawno rozwiodła, gdyby mój mąż tak
robił, ale ja jestem zołza :)
Pozdrawiam Waldi :)
Jak dobrze że się nie przejmujesz :) pozdrawiam
Waldku! No wiesz !!! A ja ? :))
No widzisz..nie każdy na żartach się zna:)
Dobrze, że Jadzia wie:) jak Ją kochasz:)Całuski dla
Was:)**
Witaj Waldi:)
Ty wiesz,że mamy podobnie,oczywiście mam na myśli
nasze wspaniałe żony,że nas jeszcze chcą:)
Pozdrawiam:)
Bądź sobą Waldi...
Miłego weekendu:)
Dlaczego tamta a nie ja? I tu problem tkwi.Ja pukam,
ale jest zamknięte, tamtej otwierasz drzwi.
Jak Jadzia to wytrzymuje, to jest OK. Ale nie każda
kobieta by to zaakceptowała u swojego męża.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie wraz z tolerancyjną żoną.
:)
Tak czytam twój wiersz i widzę w nim podobieństwo do
moich zdarzeń.
Kiedy przez dwadzieścia lat żyłam w piekle, nikt nie
zapytał się jak ja to wytrzymuję?
Teraz kiedy od kilku lat mam życie szczęśliwe,
pojawiło się tysiące kąśliwych uwag,pomówień,
nietaktownych pytań.
Ale Ryś nauczył mnie nie płakać cieszyć się każdym
dniem i mieć... wiesz gdzie, wszystkie plotki.
Wybacz, że tak się wygadałam.
Oczywiście+
Pozdrawiam.