Zaklinacz
marzy i ma wiele wcieleń
myśl jego bywa tajemnicza
zmienia ją czasami w zieleń
czarując przepisów się trzyma
mikstury swoje wlewa w szklankę
wiedza jak magia bywa ciemną
podzielić się nie chce ze mną
pokazuje za to nową miarkę
wypijając wino jest z siebie dumny
powtarzając wciąż - na zdrowie
choć bywa czasami szumny
nowy przepis ma już w głowie.
Komentarze (45)
Czy nie można zaklinaczowi uszczuplić troszkę tych
przepisów,ja bym chciała taką małą garstkę,pozdrawiam.
Zaklinacze bywają nieprzewidywalni, ale uroczy, tak
jak wiersz :) pozdrawiam
Najważniejsze, aby ten zaklinacz przepędzał złe
duchy...
Czy to o naszym bejowym koledze -zaklinaczu? :-))
Zaklinacz zaklina samotność, aby nie być samotnym.
Każdy musi zgłębić własny sposób na zklinanie.
Wytrawny zaklinacz nie ujawnia go, bo nie byłoby
magii.
samotność, który posiadł wiedzę, nie dzieląc się nią z
innymi... zagadkowy, ciekawy wiersz... (popraw tylko
chodź)... pozdrawiam
taaa... zaklinacz nie tyle koni co "joni"IMHO!
Nie jestem "zaklinaczem" chociaż pomysły też mam.
I tak to zaklinacz doczekał się wiersza.
zaklinacz mag czarownik...ma wiele wcielen...trafnie
ujmujesz jego postac słowem....brawo...
Zaklinacz podziałał miksturą i piękny wiersz dziś
napisałaś .
magia zaklinania...hmmm...i wino...no ciekawe muszą
być te zklęcia...pozdrawiam
Bardzo dobrze nakreślony portret zaklinacza.
Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem.
Pięknie wyeksponowana magia wiersza-pozdrawiam
ciekawie to brzmi...jezeli ma taką moc, niech zmieni
całe życie pstre