zaklinacz aury
pierwsze krople na szybie
słowa na gorąco
że trzeba ochłodzenia
a jutro słońca
pierwszy grzmot pierwsze błyski
wzbierają jak ulewa
i powiew ochłodzenia
wprost z nieba
szelest się wzmaga dudni
na szybie malunek płynie
niech zmyje niech wyludni
zastygłe złe chwile
Proszę nie głosować.
autor
grusz-ela
Dodano: 2015-07-25 20:08:30
Ten wiersz przeczytano 1186 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
MC, serdecznie Ci dziękuje za Twoją obecność i za
Twoje mądre i wyważone komentarze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo obrazowy i ożywczy zaklinacz aury nie tylko w
przyrodzie :)
Wiem, że nie chcesz, żeby głosować. Jednak, często
bywam niewidocznym czytelnikiem i tak wolę zostawiać
anonimowe ślady czytania wierszy.
Pozdrawiam
Serdecznie Wam dziękuję za czytania. :)
Rozbudzasz wyobraźnię. Pozdrawiam:)
bardzo ładny wiersz- czytając wyczuwa się magię,
:):):)
A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój...:)
Witaj Elu.
Niezmiennie Twoja wyrafinowana
poezja trafia do mnie i pieści
moją wrażliwość.
Pozdrawiam:]
No tak, jestem pod wrażeniem. Myślę, że bo mini
wyczerpała dostatecznie, to co chciałbym Ci przekazać.
Pozdrawiam
I niech się dzieje co chce:)
Od tytułu po puentę - duże TAK:))
bardzo, bardzo przemówił... w odniesieniu do trudnych
relacji w związku, też:) podobno kłótnia oczyszcza,
ale umieć się kłócić i godzić to wielka sztuka;) i
sztuką pisać tak obrazowo:)
miłej niedzieli Elu:)
Aluzja do Roberta Redforda - głównego odtwórcy w
filmie - "Zaklinacz koni"?
Jurek
Wszystkim dzięki serdeczne za czytania i komentarze.
Dobrego, pogodnego dnia :)
Dz.A. - pozbyłam się fresku.:) Dzięki :)
Naprawdę świetne.Ciekaw jestem czy można się nauczyć
takiego zaklinania...?
Pozdrawiam Elu.