Załamana wołam pomocy!
Dzień
Jak co dzień
Złamana
Oddana płaczu
Oddana cierpieniu
Przy mnie
Ciebie nie ma
Mówisz że mi
„Pomogę Ci”
Ale jak chcesz to zrobić?
Na odległość?
Przecież mógł byś przyjść
Nawet jutro
Nie dziś
Pytam Cię
Czy lepszą drogą
Żyletka?
Może sznur?
A może skok?
Co wybierzesz?
Jako koniec dla mnie
A może
Nie chcesz
Żebym tak skończyła?
Może chcesz mi pomoc?
Ale powiedz jak?
Na odległość?
autor
Nusia1990
Dodano: 2007-06-12 18:41:36
Ten wiersz przeczytano 496 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bardzo mnie smucą tego typu u młodej osoby nikt nie
jest godzien śmierci bez wysłuchania i bez pomocy
spróbowania... mam nadzieje, że podniesiesz się bo to
tylko upadek na kolana, nie poddawaj sie wstań i
walcz...
każda pomoc jest dobra...czasem kiedy nie mozemy pomoc
blisko, pomaga rozmowa, dobre słowo... nie uciekaj sie
do takich wyjsc, one nam nic nie daja..., to tylko
krok bez powrotu...tak bardzo nie potrzebny zyciu...