Żale szafy...
Szafa jest przepełniona,
już się nie domyka.
Pęka, skrzypi i narzeka.
Daje do zrozumienia,
że jest przerażona.
Ubrania tłoczą się,
gniotą niesamowicie.
Wiszą na sobie bezładnie.
Od lat czekają wytrwale,
by się zaprezentować.
Przewietrzyć, trochę świata zobaczyć.
Teraz tylko wspominają z sentymentem
jak traktowane były z uwielbieniem.
Dodawały elegancji i pewności.
Każdy patrzył pełen zazdrości.
Dlatego właścicielka
nie rozstaje się z nami.
Kojarzą się z młodością
i beztroskimi czasami.
Czas nieubłaganie zmienił wiele,
ubrania stały się nieprzydatne.
Nie wszystko wypada,
zmieniła się moda.
Zrób porządek, nie bądź taka.
Niech przestrzenią ucieszy się szafa.
Oddaj innym nieużywane stroje.
Miejsca będzie sporo na nowe.
W szafie zapachnie świeżością
Wszyscy będą zadowoleni.
Do gromadzenia nadmiaru odzieży
nastawienie się zmieni.
Komentarze (18)
Moja szafa też się o to prosi ;)
Fajny wiersz, pozdrawiam :)
Za Anną :)
od czasu do czasu wietrzenie szaf jest niezbędne