Żałuję
Patrzysz w oczy ; jak myślisz co czuję?
Nie czytasz, bezduszna, podpowiem
żałuję.
Tak! tak! żałuję, tych chwil straconych
i nocy bezsennych i serc skażonych
fałszem co kipi, jak mleko spalone.
Nie przechodź już nigdy na moją stronę,
ukryj swe dłonie, nie rań języka,
zawsze bezkarnie swawolnie brykał.
Nie podchodź więcej i patrz inaczej,
bo serce tęskni i chętnie wybaczy,
choć rozum z uporem, jak wąż się snuje
wciąż przypomina, jak bardzo żałuję,
tych dni oddanych, do których wciąż wracam,
ufności i wiary, że dobro powraca.
Zabiłaś, odejdź! jak myślisz co czuję?
Nie czytasz, bezduszna, podpowiem
ŻAŁUJĘ.
Komentarze (31)
"fałszem co kipi jak mleko spalone." ileż życie po
przypalało garnuszków... bardzo podobał się mi...
wiersz:))