Zamach i przebaczenie
Nie będzie na świecie piekła i sodomy, podaj rękę braty, choć żeś pokrzywdzony...
Głosił słowa Boże i odwiedzał kraje
siał miłości ziarna i co miłość daje.
Naród Go ukochał On kochał każdego.
Nikt się nie spodziewał zamachu na
Niego.
Kiedy groźna kula przeszyła Mu ciało,
naród wystraszony pytał co się stało?
Słodkie Jego usta zamilkły w pół słowa,
na bok się przechyla opada Mu głowa.
Rozmodlony naród przeszywają dreszcze
- drogi Panie Boże zostaw nam go
jeszcze.
Gdy stanął na nogi chciał kata zobaczyć,
żeby zbawić duszę poszedł mu przebaczyć.
Wszedł papież do celi, wokół głucha
cisza,
A cela nie wielka jak klatka tygrysa,
morderca się spłoszył na widok ofiary
i zamarł w bezruchu tylko nogi drgały.
- Gorszym od Judasza tak siebie nazwałem
on Jezusa wydał ja Cię zabić chciałem.
Przebaczyłeś Panie z serca Ci dziękuję
twe papieskie ręce z miłością całuję.
Wiersz ten napisałam ku wielkiej miłości
naszemu Kochanemu Papieżowi Janowi Pawłowi
II.
Niech spoczywa w pokoju i ramionach swojego
Ojca,
o którym nam tak wiele opowiadał.
13 maj 1981r. zamach na na Papieża.Przeżył, bo chciał przebaczyć.
Komentarze (53)
JPII znał przepowiednie fatimskie
odpowiednio wczesniej, ale jak Jezus przyjął z pokorą
los mu przeznaczony, ból i cierpienie jako ludzkości
odkupienie, - dlatego, znając te elementy - dzisiaj
jest on na oltarzach..świętym
W tego typu wierszach trudno ustrzec się od
nieścisłości,
i takie też są w Twoim ...
podaję trzy sprostowania:
1) "Nikt się nie spodziewał zamachu na Niego."
Nikt? poza tymi którzy ów zamach : zaplanowali,
zorganizowali i uskutecznili
także Ofiara zamachu była na taką ewentualność
przygotowana JPII miał spisany testament,[co roczne
odnawiania nie wnosiły istotnych zmian]
Ojciec Pio podczas spotkania z Karolem Wojtyłą
przepowiedział mu 'krew'.
2) "poszedł mu przebaczyć." - zamachowcowi przebaczył
już w czasie drogi do kliniki - tak relacjonuje kard.
Stanisław Dziwisz
http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/1577
67,ofiaruje-to-wszystko-za-kosciol.html
3) "- Gorszym od Judasza tak siebie nazwałem
on Jezusa wydał ja Cię zabić chciałem.
Przebaczyłeś Panie z serca Ci dziękuję
twe papieskie ręce z miłością całuję."
w podanym powyżej linku jest mowa [także] że
zamachowiec : [cytuję]
"Jan Paweł II trzykrotnie przebaczył Ali Agcy, a Agca
nigdy go nie przeprosił."
serdecznie pozdrawiam
Artykuł opublikowany na stronie:
http://www.naszdziennik.pl/wiara-kosciol-w-polsce/1577
67,ofiaruje-to-wszystko-za-kosciol.html
Pamiętam ten zamach i pamiętam
jak Papież wybaczył Ali Agcy...
To był wspaniały Człowiek,
szkoda, że już nie ma go między nami, choć jest na
górze.
Serdeczności przesyłam Broneczko:)
to Człowiek przez duże C pozdrawiam serdecznie Broniu
Dziękuję za komentarz u mnie
wielki człowiek o złotym sercu,,pozdrawiam :)
Dobrze, że przeżył i był jeszcze z nami przez wiele
lat.
super napisane pozdrawiam
Pięknie napisane, z wielkim należnym szacunkiem.
Pozdrawiam Bronisławo paa
Ważne, aby pamiętać i przypominać, tak jak ty to
zrobiłaś wierszem.
Pozdrawiam
Bardzo piękny wiersz i tak też pozdrawiam p.Bronisławo
dobrej nocy
Pięknie Bronisławo
Pozdrawiam;)
Piękny wiersz! Pozdrawiam!
Czy może ktoś piękniej opowiadać o Ojcu niż Jego Syn?
Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między
Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus
Gdy się opowiada nie chodzi o to, by było dużo, ale
by było zgodnie z prawdą.
W Polsce niestety JPII ma większe powodzenie i posłuch
niż Jezus. Czy to dobre świadectwo?
Ciekawe dlaczego JPII całował koran?
Przecież wiemy, co koran mówi o Jezusie.
Dziękuję. Oby nigdy nie zapomnieć.Wiersz skróciła, bo
krótszy to prędzej ktoś przeczyta.
Przyśnił mi się Papież,że przyszedł z moim najstarszym
synem i z dzieckiem mi nie znanym. Rozmawiał ze mną na
temat zdrowia mojego i napisania dla Niego wiersza...
Pozdrawiam.
Wielkie serce..potrafił wiele ujrzeć, wiele
piwiedzieć, wiele wybaczyć, jak to Święty...pięknie to
ujęłaś Broniu...pozdrawiam serdecznie, choć tu zimno,
Zimna Zośka baluje, zimnem wokół częstuje...