Zamek
W ramionach postawnych okien
Drżą serca objęte wiatrem,
Pod oddechów parasolem
Płonący zamek
I silne mury fantazji.
Świat ulotny,
Zdrój niepewnej ciszy,
Pulsujący czar w żyłach-
Wszechświat zamknięty
W kopule dłoni...
Wielkie nic i wszystko...
Spojrzenie odbite w kropli deszczu,
Dwa ciała w ramionach
Postawnych okien...
autor
szklanka
Dodano: 2005-04-10 09:32:06
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.