Zamiana
Małe dziecko ma to w genach
że o wszystko pyta mamę.
Mama musi znać odpowiedź
więc ją pyta wciąż tak samo.
Mamo czy są baby – jagi?
Czy na miotłach swych latają?
Czemu mają długie nosy?
Wciąż i wciąż pytania trwają.
Ta tak pięknie opowiada
dziecku aż się buźka śmieje.
Teraz wie dokładnie wszystko
co, gdzie, kiedy jak się dzieje.
Później gdy dorośnie tylko
już nie pyta się mamusi.
Zna aż nadto odpowiedzi
więc i radzić się nie musi.
Teraz mamy przyszła kolej,
aby przepytywać syna.
Gdzie to idzie, kiedy wróci
która będzie to godzina?
Ten coś bąknie jej pod nosem
Nie ma wyjścia – samo życie.
Więc wspomina dawne czasy
marząc o nich nieraz skrycie.
Komentarze (21)
bardzo ciepło podana, smutna prawda... mam nadzieję,
że ten syn wreszcie zrozumie, że mam zawsze wie
więcej, bo kocha sercem, wiecznie :-)
to prawda:):) fajnie napisane:)
Samo życie ;)
Warto dzieciom mówić prawdę, w zależności od wieku
tłumaczyć mu co jest fikcją a co szarą
rzeczywistością.
Dla troskliwej matki jej dziecko zawsze będzie
dzieckiem, bez względu na wiek.
Pozdrawiam z uśmiechem.
taka matczyna rola - najpierw odpowiadać, potem pytać.
ciekawy, mądry wiersz.
zapraszam na bejowe wypominki :)
pozdrawiam :):)
nie inaczej :) taka kolej rzeczy
Fajnie, z humorem ukazane relacje między synem a mamą.
Pozdrawiam :)
Wiersz wywoła uśmiech. Pozdrawiam :)
Tak to jest :)
Pozdrawiam :)
:)
Wszystko płynie...
Pozdrawiam.
Troska matki o dzieci od narodzin do śmierci...
pozdrawiam serdecznie
Sama prawda...
pozdrawiam weekendowo:)
Prawda, prawda, samo zycie:)
Wiersz w tonie dobrego humoru.
A co do baby jagi to moja teściowa jest jedną z nich.
Jedynie w czasach rozwoju techniki z miotły przesiadła
się do samochodu:)
Pozdrawiam.
Marek
Obserwacja z życia wzięta i z humorem opisana. Co
myślisz o tym, aby pozbyć się kilku powtórzeń
"wszystko", pisząc np:
"Teraz wie dokładnie wszystko:
co, gdzie, kiedy, jak się dzieje?"
"Zna aż nadto odpowiedzi"
"Teraz mamy przyszła kolej,
aby przepytywać syna."?
MIłej soboty:)
prawda, prawda