Zamiast wiersza :(
Wybaczcie Kochani, ale na jakiś czas
zawieszam dodawanie wierszy na beju,jak
również komentowanie.
To co się ostatnio tutaj dzieje, jest dla
mnie nie do przyjęcia.
Wszystko rozumiem i wiem, że pandemia, oraz
izolacja ma ogromny wpływ na zachowania
ludzkie ale to nie jest powód do ciągłych
kłótni jak również do propagandy i robienia
ludziom wody z mózgu oraz siania paniki
Jak coś się zmieni na tym portalu to
chętnie powrócę Póki co fb mi wystarczy
Tam się wiersze pisze i ocenia komentuje
bez awantur...
Wszystkich pozdrawiam serdecznie i życzę
rozwagi
Komentarze (33)
Jowiszku:) jakieś 12lat temu jak pierwsz raz zerknęłam
na ten portal Ktoś powiedział
"Bej ma klej"
I rzeczywiście wracam za każdym razem bo wiem że jest
tu mnóstwo osób życzliwych:)
Nie będziesz sama:)
Zapewniam:)
Weźcie się w garść i nie róbcie scen!
Przyszłam do Was i przez chwilę poczułam się
szczęśliwa, że nareszcie jestem wśród swoich i co
teraz? Wszyscy odejdziecie i zostawicie mnie tu samą?
:(((
To jest świadome i celowe działanie, czyli skłócanie i
napuszczanie jednych na drugich, a dzieje się to już
niemal we wszystkich obszarach społecznych. Nie dajmy
się temu i ignorujmy prowokatorów. To przesłanie i
prośba. Marek
PS
Nie mam zamiaru kopać się z koniem.
Szkoda ale też przemyśluję...pozdrawiam Wandziu
Pozdrawiam Wando i mam nadzieję, że może jednak
zmienisz decyzję i z nami pozostaniesz. Jesteś tu
znana i lubiana.
Marek
Wobec szerzącej się pandemii hejtu zachowuję coraz
bezpieczniejszy dystans społeczny, tzn. nie komentuję
niemal wcale, coraz rzadziej zamieszczam teksty, coraz
częściej pojawiam się bezobjawowo, a co ucieszy
niemałe grono - zanikam i zanikam, aż zniknę pod
warstwą śniegu.
Moc serdeczności, Wandziu :)
Miejmy nadzieję, że burza minie...mnie też przykro
patrzeć na to co się tutaj ostatnio
dzieje...pozdrawiam cieplutko Wandziu i przemyśl to
jeszcze...
Szanuję decyzję, chociaż szkoda, ponieważ bardzo lubię
czytać Twoją poezję, pozdrawiam serdecznie.
pozdrawiam Wandziu
faktycznie mamy tu grupkę ludzi,którym miła klimat i
spokój jest obcy
to nie pierwsza burza na beju i zawsze wraca spokój...
Czekam Twojego powrotu.
Hej Wandeczko
Ja też pojawiam się i znikam
Zaglądam tu tylko dla znajomych za którymi tęsknię:)
Życzę Ci dużo weny i pięknych ludzi wokół:)
Trzymaj się cieplutko:*
wiesz Wandeczko, jestem coraz bliżej podjęcia tej
samej decyzji, bardzo mi przykro,
mam nadzieję, że przeczytam jeszcze nieraz Twoje
wiersze,
serdeczności
Nie dziwię się.
Pozdrawiam, Wando :)