Zamieć
Odgarniam marzenia
Puste zglisza spalonych nadzieji i
pragnień
Zawijam zwoje sennych marzeń i
niepodpisanych obietnic.
Puszczam wodze wyobraźni myśląc o Twoich
oczach...
Uciszam zawieruchę w sercu; czekam.
Ja, pieprzona artystka ze spalonego teatru.
Kocham Cię!
autor
Atrosis
Dodano: 2007-02-14 19:09:41
Ten wiersz przeczytano 472 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.