I zamilcz na wieki...
życie.... i co Ty potrafisz??.........
O kwiecie polny zaklęty w duszy rozpaczy
Ziścij plany będące pokusą
szkaradnego…
Pozwól błogo tkwić na pustkowiu
samotności
Skąpo przydzianemu biec ku młodu
Skazanemu na dotkliwe szkaradztwo
Tknąć jadłodajną noc….
Ziścij oszczerstwa i łyk pokusy
Odziej mistyczną płachtą dziecię
niebios…
Wij posypaną głębią, źdźbło życia..
Utul w rozpaczy twarz demona…
Przykryj nagość,, ubóstwo… i
biedę..
Spocznij w rozkwicie sączącej się
krwi…
Krwi błądzącej w ciele
szkaradnika…
I zamilcz….
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.