Zamknięte
Nie dla mnie miłość ani czułości
W głęboki letarg zapadłam teraz
W mym sercu zima od dawna gości
Więc do nikogo się nie wybieram
Proszę nie wzdychaj muzą być nie chcę
Nie widzę siebie w tej zacnej roli
I nie poruszą mnie twoje wiersze
Bo właśnie teraz głowa mnie boli
Może na wiosnę gdy mróz odpuści
Poczuję słońca ciepłe promienie
Będę do serca mogła je wpuścić
I swoje zdanie być może zmienię
Komentarze (67)
Nie zapominaj, że Julia też długo nie pożyła. A
takiego Romeo sama bym sobie zostawiła, nawet zgodzę
się na 180 cm. :) Ech Kochana, Marzenia przez duże "M"
:)
Buziaki. :)
hahaha...hihihi....a nie bo Ty! :D:D:D Buźka wenuś
:))))
teraz jest o wiele lepiej
jesteś boska Uleczko :))))
Mgiełeczko dziękuję ślicznie i ślę serdeczności :))
weneczko myślę, że jak jest krótszy, to lepiej wygląda
i przekaz trochę brzmi łagodniej :))Dziękuję :)
Elenko ha...nie zapominajmy, że Romeo źle
skończył...:)))Szkoda, że nie jesteś młodym,
przystojnym, niebieskookim blondynem 190 wzrostu,
szeroki w barach, żeby mógł mnie na rękach nosić no i
oczywiście żeby miał jeszcze parę zalet
finansowych...hahahahaha...:))))) Mówiłam Beatce, że
jaki ponidziałek, taki cały tydzień będzie
śmiechowy...a ja już rżę jak pszczoła ze śmiechu :)))
spróbuj i zobaczysz czy wyszło na korzyść
już jest lepiej :))
jeszcze jedno
"Proszę, nie wzdychaj, muzą być nie chcę"
po małej zmianie wers będzie krótszy z zachowaniem w
nim potrzebnej ilości sylab
Już niedługo wiosna przyjdzie i odmieni wszystko.
Pozdrawiam ciepło :)
Chyba napiszę do Ciebie miłosny wiersz, wtedy szybciej
lody puszczą...
WPUŚĆ MNIE NA POKOJE
Stoję pod oknem, zaglądam do środka,
a tam Uleczka uwija się słodka.
Gania po kuchni, coś miesza w garnkach,
pewnie z niej także dobra kucharka.
Ogrzeje serce, nakarmi mokrego
i nie wyrzuci do domu pustego. :)))
Kwiat jej na wycieraczce zostawię,
może drobiazgiem jakimś zabawię?
Bom jak Romeo wystaję tutaj...
Piszę jej wiersze, o nic nie pytaj... :))))
Uściski. :))))
Zamknięte? to trzeba otworzyć drzwi na oścież. Wiosną,
wiosną:)
Pozdrawiam:)
sisy :)) dziękuję i ślę serdeczności :)
weneczko :))) dziękuję ślicznie, a wiesz, że całkiem
dobrze sobie czytasz na własny użytek więc chętnie
skorzystam :))) Pozdrówka i Uściski :)))
Czytam z uśmiechem i podejrzewam PL o szczyptę
przekory, bo na ból głowy można wziąć tabletkę, a od
miłości i tak nie ucieknie...;)
"nie widzę siebie w tej zacnej roli..."tak sobie
czytam na własny użytek
Uleńko, ślę serdeczności :)
Przyjdzie wiosna to i nastawienie się zmjeni :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Dziękuję Halinko :) może tak, a może nie...któż to
wie...serce nie sługa...:) Pozdrawiam cieplutko i
życzę miłego dnia :)
W marcu, jak w garncu, zmiany idą... może i w życiu
też zagiszczą, warte przeżycis,
Pozdrawiam ciepło, Halina