Zamykam oczy i znów...
bardzo tęsknię za moim przyjacielem...wyjechał daleko i już długo Go nie widziałam...(wiersz jest starszy ale właśnie dla Niego pisany...)
Zamykam oczy i znów widzę Twoją twarz,
Tak daleko, jakby za horyzontem,
Nie wiem, czy to w oku to łza,
Czy smutną masz twarz…
Mgła otacza nas,
Znów oddalasz się,
Znikniesz wnet,
Czy to był tylko mój sen…
Chce Cię zawołać,
Lecz głos ucieka gdzieś,
Nie mam sił,
Znikniesz i nie zobaczę więcej Cię,
Chyba, że we śnie…
Dlaczego taki okrutny jest los,
Przecież wiesz, że tęsknię…
Zamykam oczy…
Coraz częściej, może znów zobaczę Twoją
twarz…
Tak chciałabym zobaczyć Twój uśmiech,
Dotknąć policzków,
Spojrzeć w Twoje figlarne oczy…
Proszę…(03,12,2004)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.