Zanim
Jakże miło znowu rześko się przebudzić
i zanurzyć bose stopy w perłach rosy.
Nocny koszmar już pochłonął błękit z
różem,
a w powietrzu jaśminowy zapach słodki.
Staw w rechotach rozkochany już od
świtu.
Ranne śpiewy wśród konarów gąszczu
błądzą.
Kos z gołębiem omawiają jakiś szczegół.
Pierwszy promień do rozmowy im się
wtrącił.
Dzień się budzi dziś w mariażu ptasich
dźwięków.
Krzew różany westchnął nutą herbacianą.
Zanim czas bez reszty znowu mnie
pochłonie,
pozwól Panie jeszcze chwilę tu
przystanąć.
Komentarze (24)
Witaj,
piękny poranek i Twoje w nim dla niego uznanie.
Subtelny, ale gigantyczny trend romantyczny.
Dobrego tygodnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Niekonwencjonalne, wyszukane słownictwo u Magdy
to jej wartość, bardzo taki kierunek uwielbiam
byle tylko nie trąciło sztucznością.
Wiersz jak malowany :)
piekne przebudzenie w letni poranek :)
milego dnia:)
Podoba mi się to radosne przebudzenie.
Msz warto przemyśleć trzeci i piąty wers. Może napisać
(po przecinku):
"gdy na niebie sielankowy błękit z różem" bo
"Nocny koszmar zabierają błękit z różem," brzmi mz
jakoś nieskładnie.
"Ranne rechy" też do mnie nie przemawiają. Potykam się
na dziewiątym wersie, pewnie dlatego, że w moim
czytaniu (może mylnie)
"mar-ia-żu" składa się z trzech sylab. Mam nadzieję,
że wybaczysz mi to czytelnicze marudzenie. Miłego
poniedziałku:)
Pieknie Kazdy pragnie budzić się w tak pieknym
klimacie i scenerii jak w Twoim wierszu Pododychałam
rześkim powietrzem i rozmarzyłam się u Ciebie
Pozdrawiam serdecznie Zyczę słonecznego dnia Madziu :)
Ślicznie
Xenia- buziak.
I zanurzyć bose stopy w perłach rosy, zakradł Ci się
chochlik. Pozdrawiam serdecznie.