Zanim zniknę chciałbym[2] by uBi
Zanim zniknę chciałbym,
by ma zimna dłoń,
w twej spoczęła.
Jedna łza, i nie więcej
ku mej pamięci,
na policzku została
wylana,
a zarazem
szczerym
uśmiechem mnie
do końca
odprowadzała.
Serce Twoje zabiorę
ze sobą -
ale tylko skrawek, który
dla mnie był
przeznaczony,
resztą Ci zostawię,
abyś miłości smak
nowej zaznała.
Byś był szczęśliwy synu,
i córko ma radosna,
byście dzielnie rośli,
by serce było dla was
źródłem własnej
osobowości.
Byście mogli sądzić samych siebie,
i poznali odpowiedzi na pytania
które dawno zadałem,
ale do teraz nie zaznałem
smaku wiedzy.
i pragnąłbym,
żeby ktoś pamiętał,
że swoje ścieżki deptałem
ciężkim chodem.
nie było łatwo,
ale wiedziałem,
co czego dążę.
że byłem, że żyłem
i pisałem,·że marzenia
i sny
potrafiłem zmieszać
z rzeczywistością.
i oby z tego powodu
nikomu nie było smutno,·bo to tylko
chwila, i jeśli
nawet boli,
przestanie
mnie już tu nie będzie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.