Zanim znów przyjdziesz
we wszystkim stałeś się podobny
do mnie mikrego prochu ziemi
wstąpiłeś w bardzo skromne progi
od progu doświadczając biedy
zrzekłeś się berła i korony
i położono Ciebie w żłobie
a cały świat na Twojej dłoni
oto jest Bóg i oto człowiek
skoro poznałeś mnie do głębi
lepiłeś przed stworzeniem świata
i doświadczyłeś tu na Ziemi
tego z czym przyszło mi się zmagać
to powiedz mi jak mam uwierzyć
gdy życie jest jakieś nijakie
i jak dotrzymać mam do mety
kiedy odpadam już przed startem
znów przyjdziesz bo przychodzisz zawsze
maleńki tak i bardzo ludzki
tylko czy zdążę Cię zobaczyć
pomiędzy krzątaniną w kuchni
czy dojdą do mnie Twoje szepty
kryjące w sobie odpowiedzi
nie wiem lecz to mogę potwierdzić
że pragnę zostać przy nadziei
Komentarze (2)
Dołączam do krzemanki :)
Pozdrawiam
W rytmicznym wierszu ukazana zaduma nad wiarą. Podoba
się. Miłego dnia:)