Zanim zwęgli się noc
/moim szaleństwem są białe kuleczki
- wybrzuszona gorycz/
ścieżka podąża za cieniem,
a może na odwrót któż
to wie gdy prowadzi
demon - widzę: oślepia
szalona kobieta rozkłada ręce
i woła swoje nic
wabi ją szkarłatna cisza
cofa życie przemieszcza
obrazy
zamilcz suko i nie uroń
chwili póki pulsuje
w środku splątanego umysłu
dogasają zgliszcza i nie widać
zarzewia w spojrzeniu
autor
Ewa Kosim
Dodano: 2018-06-24 12:49:33
Ten wiersz przeczytano 6403 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Bardzo ładny wiersz Ewo.
Ostatnie dwie cząstki bardzo mocne i fajna
przerzutnia.
Tylko w tym wersie
"wabi ją cisza szkarłatna"
pozbyłabym się inwersji, a poza tym bardzo mi się
podoba, pozdrawiam.
Te kuleczki budzą co najmniej dwuznaczne skojarzenia
;)
Uroczy w swojej mrocznosci :) pozdrawiam :)
Cieplutko pozdrawiam.:-))
Ciekawe przytulam pozdrawiam