Myśl o cheesburgerze - czyli...
dla grubasków;)
Ta myśl mnie męczy,
ta myśl mnie rozpiera!
Tak bardzo, po prostu
Chcę zjeść cheesburgera!
Chodzi to za mną,
jak ogon się wlecze
dobrze wiem,
że myśl nie uciecze!
Tak bardzo bym chciała,
zjeść to cudeńko
lecz to kalorii
ma niemaleńko.
Zero witamin,
zero dobrego,
brzuch po tym boli,
ale co z tego?
Chociaż nie dobre,
dla zdrowia i mienia
to wcale nie złe
dla podniebienia!
Tyle tłuszczu
i tyle brudu
lecz nikt nie ucieknie
dziś od fast food-u
W środku serek
tak się rozpływa,
mięsko pachnące...
Lecz wagi przybywa!
Pyszny ogórek,
miękka bułeczka,
a wszystko to w kształcie
ładnego kółeczka.
I chociaż nie najem się
bo tego jest mało
to powiem prosto
że smakowało...
I nęci ten zapach
i ciagle kusi
lecz powiem szczerze:
NIC MNIE NIE ZMUSI!
Nie będę jadła tego badziewia
bo linię trzymam i tak już jest,
kiedy zjesz dużo takiego jedzenia,
gdy staniesz na wagę przejdzie Cię
dreszcz.
Tyłek jest większy,
na brzuchu coś zwisa
lepiej się przyda
sałatki misa!
Bo ona pożywna,
smaczna i zdrowa
i każdy fast food
do niej się chowa!
Bo już wiadomo,
że kto je sałatki
ten jest i zdrowy
i piękny i gładki:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.