Zapach rozłąki
Wychodząc z domu próbuję odnaleźć cię
w promieniach słońca,
w dotyku nocy.
Szukam twych kroków,
nasłuchuje twojego głosu.
Z oddali wołam cię.
Echo odbija mój głos.
Rozpaczliwie próbuje uchwycić twą dłoń
goniąc twój cień.
Uciekasz, już nawet
w myślach mych bywasz tak rzadko.
Zostaniesz niedościgłą zagadką.
autor
SONIA2
Dodano: 2024-01-21 11:53:45
Ten wiersz przeczytano 405 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Smutno i pięknie.
Dal mnie to już nie jest zagadką że z miłość tęskni
się najbardziej.
+ D Kłaniam się.
1 wers = próbuję i 5 wers = nasłuchuję ęę //
a wszystkie zaimki powinny być małą literą jeśli to
jest o ukochanym człowieku, bo tylko w wierszach typu
'list' używamy majuskuły. Chyba, że masz na myśli
Stwórcę, to wtedy tak - wielką.
Poza tym ok.