Zapamiętać ważną prośbę
trochę długi ale przekaz prosty a jak za mało to można trochę postudiować ale nie trzeba
Jak zacząć nierealną podróż?
w środku cienie otwierają możliwości
rzadko zaczynamy od ich usunięcia
świetlistości nie nam zagrażającej
nienawiści widzącym to przyjazność
wiem że chcemy więcej duszy srebro i
złoto
ale Stwórco usuń stan bolesny przesadny jak
potop
to takie proste niech przyjdzie spokój
a zapamiętaj gdy nie wytrzymujesz wskrześ
bezpieczeństwo serca
Boże zniwecz cierpienie za wielkie góry
myśli czasem ranią życzliwe tylko w
niebie
a ty masz w sobie coś w co ludzie wierzą
boskie elementy zachowaj od siebie
daj nadprzyrodzony ukojenie a momenty temu
ciernie
są chwile gdy błagamy zasłonić chmurą
choćby o obojętne o większy niczym Boskie i
ukryte
wszechmocny słuchasz życzeń naszych jak
swoje
pomóż tym z których wynikają postanowienia
twe tylko do korzeni siebie
którzy mieli świadomość że w grupie
nawzajem się wspierają
czy to wiersz albo komfortowa modlitwa
jakby słodycz na skinienie tutaj jestem
gdy wątpimy w swą siłę do mety rzutem
kostki
kiedy tracimy sens i znanie celu szukaj
drogocenne zagubiony
ty ulecz wszechwiedzący z kolców którymi
karmi się cierpliwość
potem zaczniemy być sobą
wolność wraca do odrodzonego
ci co praprzyczynie przyjaźni usłyszcie nas
zmieścijcie blaski anielskie kończyny
nie życzę sobie tak wielkiego ciężaru
nadejdzie wytchnienie
wiem że musi być obok nas smutne to że się
staramy jest piękne
jednak idziemy po skarby i narzuca mi się
obok zła to że sobie poradzimy
Komentarze (26)
przeczytałam z przyjemnością...
pozdrawiam :)
Piękna modlitwa. Przeczytałam z uwagą.
"Jak zacząć nierealną podróż?"
Dobry temat na wiersz :)
Miłego dnia.
Damahiel - w pierwszych słowach dziękuję za
odwiedziny u mnie.
Przy Twoim zdecydowanie dłużej trzeba postać - na tę
chwilę kupuję puentę. :)
Wszechmocny robi dla nas bardzo dużo.
"to takie proste niech przyjdzie spokój(...)a ty masz
w sobie coś w co ludzie wierzą(...)wiem że musi być
obok nas smutne to że się staramy jest piękne" to
najbardziej przemawia
Damahiel...czytam i odczuwam jakbyś poruszał się w
kilku tematach...trochę za wiele tych wyszukanych...
świetlistości nie nam zagrażającej nienawiści widzącym
to przyjazność...daj nadprzyrodzony ukojenie a momenty
temu ciernie...itd...i wcale przekaz nie jest tak
prosty. Gdyby to tak inaczej ująć, bardziej
prosto...to będzie bardzo dobry utwór...i łatwiejszy w
odbiorze...
Ale to tylko moja sugestia po przeczytaniu...Tyś jego
autor...pozdrawiam serdeczności
Potwierdzam i zgadzam się z komentarzem Oksani-bo
wolność to własnie bycie sobą gdzie nie trzeba niczego
udawać.A poza tym w każdym twoim wersie jest ważna
myśl,którą można by osobno interpretować.Miłego...
Sobie ani innym nie życzę dźwigania ciężaru ponad
siły, pozdrawiam :)
Dobre studium, dla mnie ważny wątek to; PAX,
pozdrawiam i dziękuję za wizytę z komentarzem :))
Witaj, czytałam Twój wiersz kilka razy, wiele
refleksji. Wyłuskałam dla siebie jeden z wersów
"wolność wraca do odrodzonego".
Człowiek wolny jest wówczas gdy jest w zgodzie z sobą
jako jedna z niezliczoności molekuł Wszechświata. Na
miły dzień Damahielu, pozdrawiam ciepklutko:)