Zaplanowana śmierć
Żyletką wypiszę wszystkie swe smutki
na obu rękach,
powolutku podetnę żyły
i będę patrzyła jak krew spływa po
umywalce,
pogrążę w marzeniach,
uśmiercę swój ból,
połknę kilka tabletek
i z niecierpliwością będę czekała na
Anioła Śmierci.
autor
anusia1919
Dodano: 2007-12-20 17:44:12
Ten wiersz przeczytano 520 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
Jakie to łatwe i proste. Jesteś i już Ciebie nie ma.
Byłaś, popłakali i zapomnieli. I powiedzieli;
nieszczęśnica, a taka mogła być szczęśliwa, gdyby
uwierzyła w Anioła wiary, nadziei, miłości.
nie warto - ile tu komentarzy tyle poruszonych osób,
a może jeszcze więcej...tylko trudno wyrazić to
słowami...nic nie trwa wiecznie złe odczucia, ból,
cierpienie...życie to sinusoida...dziś
płaczesz...jutro wycierasz łzy ... zawsze daj sobie
szansę na jutro...
ciekawa forma... co do treści... ekhm... przemilczę.
Taaa...a ja wam powiem że nie należy to do tak
wspaniałych rzeczy...i nie ma się czym
zachwycać,podcięcie żył to najgorszy sposób na
ucieczkę.Wiersz krótki lecz sęsowny myślę że przekaz
jest bardzo jasny.Dodam tylko tyle...Nie warto!!
tez juz kilka razy probowalam to zrobic ale jednak cos
mnie powstrzymuje. w tym wierszu wyrazilas wszystkie
uczucia jakie siedza we mnie :( a jak odejda to znowu
powracaja i coraz to bardziej "namawiaja" do
samobojstwa. ( + )
krótki a treściwy... wyraża wszystko... ja już kilka
razy chciałam to zrobić...
dziękuję, że wyraziłaś to, co czuję. :*