Bez żalu
Brzask budzi mnie
nędznym spojrzeniem
oddechem bliskiej śmierci
Zapatrzony w przestrzeń przez okno
jak przez duszę przelatuję
drwiąc z życia nikczemnego
Tak sobie powoli wylatuje
z ciała zepsutego złem i gniewem
niczego nie żałując bo czego
autor
bartlomiej
Dodano: 2009-08-19 08:28:13
Ten wiersz przeczytano 779 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
nie ma czego żałować, życie to życie, byle iść w
stronę słońca-:)