zapłata...))

rozłożyło się wszystko
jak karty książki
niezbyt ciekawej
wywróciło podszewką
życia kawał
nie wiem gdzie byłam wtedy
kiedy Bóg tęczę rozdawał
pewnie stałam w kącie
nieśmiała zalękniona
z obawy
że zapłacić mi przyjdzie
za wszystkie te
wielkie sprawy
za życie
które mi dali rodzice
za troskę i wychowanie
za mądrość i wiedzę
która jest we mnie
dzięki ludziom
i wszystkim wyzwaniom
które zdołałam unieść
za tęsknotę
za miłość
za danie życia innemu
karty książki codzienność pisze
nauki pobrane w las nie idą
jak to mówią
wiedzy przybywa i doświadczenia
dzisiaj wiem że płacić
nie muszę za nic
modlitwą dziękuję
Bóg daje
otwiera mi oczy
serce miłością wypełnia
wszystko zależy ode mnie
jak ja te znaki od niego
w codziennosci życia wypełniam

"Polisia"
13.10.2016......Laudenbach

autor

Polisia

Napisany: 2016-10-13 Dodano: 2016-10-13 22:34:50

Ten wiersz przeczytano 385 razy

Oddanych głosów: 5

Rodzaj Bez rymów Klimat Refleksyjny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie