Zapominam...
dedykuję .... wiadomo komu....
Sczęście ulotnością swą doskwiera...
Miłość? Miłość drąży całe serce !
Gdy brak tej duszy przy mnie,
Strach o moją skórę się ociera...
Ciągle myślę kiedy to minie,
Cały czas jednak mam nadzieję,
Może kiedyś te piękne chwile wrócą,
Nastanie utopijna rzeczywistość,
Będę czuł się jak w niebie!
A wszystko stanie się banalnie proste,
Pragnę znów znaleźć się w tym miejscu,
Przepełnionym czułością, miłością i
namiętnością...
Chcę znów czuć bliskość, oddech,
Teraz muszę zaponieć!
Cierpienie rozsadza moje serce...
Co mam zrobić? Czy walczyć?
A może szukać szczęścia gdzieś indziej???
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.