...zapomniana...
Idzie miłość przez świat, patrzy na nas
co ty możesz o mnie wiedzieć, mówi
zamiast serca masz głaz, uczuciami
rzeźbiona twarz
nie doceniasz siebie i miłości
zapomnianej
brak ci wiedzy o mnie, trochę ci
przypomnę...
jestem słodka jak miód, rozkoszuj sie mną
delikatna jak róż, piękna gdy o mnie dbasz
wytrzymała jak metal, przetrwa każdy
detal
przyjaźń to moc, szanujmy sie w każda
noc
gorąca jak pożądanie, wtedy tworzy sie mile
spotkanie
romantyczna jak noc, namiętny bądź
ufaj mi i miej wierny gest, nasze szczęście
blisko jest
wiesz już jak ważna jestem na świecie
pozwól mi żyć w sercu także u Ciebie
nie zależy mi jak jesteś kasą oblany po
prostu
jestem sensem życia, mój kochany...
Komentarze (3)
Bardzo ładny wiersz.Zostawiam + i zachęcam do lektury
moich wierszy.Pozdrawiam:)
Ładny wiersz... Zgadzam się z Bunią:*, wers: "nie
zależy mi jak jesteś kasą oblany po prostu" jest jakoś
dziwnie zbudowany, a zwrot "kasą oblany" jest jakiś
taki... nie za bardzo. Ale ogólnie mi się podoba.
ogólnie Twój wiersz mi się podoba.nie spodobał mi się
tylko koniec: "jesteś kasą oblany"...sama nie wiem,
ten kolokwializm chyba nie do końca pasuje do takiego
wiersza o miłości, ale wiersz ładny, ciekawy temat,
monolog miłości:)