ZAPOMNIANA ZAŁAMANA
Cichutko i wolniutko z mych oczu spływają
łzy
Łzy nieszczęścia i cierpienia
Wiecznego zapomnienia
Tworzą droge do śmierci
W kołyskach jeszcze słychać płacz dzeci
A ja??
Niby szczęśliwa a tak naprawde zapomniana
niekoachana
Miłość mnie stworzyła i miłość mnie
skończy
Słodko się zaczeło lecz tak milutko się
niezakończy
Mam naście lat a odhodze w inny świat
Czy lepszy??
Nie nie lepszy
Bez ciebie zaczne życie
Bez ciebie niebęde szczęśliwa
Szczęście co to w tedy będzie??
Mit dziejów minionych
Lecz z nim już skończe
Skończe z sobą
Niebęde już taka jaka jesem
Czy zmienić się??
Tak zmienić się swoje wady wywalić stać się
ideałem
Którego nikt niepokocha
Który nikogo niepokocha
Niechce innego
Po co mi??
Prócz ciebie niechce nikogo mieć
Wole być sama zapomniana niekochana
Wole tonąć niż schwytać się koła
Wole umrzeć na pustyni niż wziąść łyk
wody
Wole nie istnieć niż żyć bez ciebie
Komentarze (1)
No tak, bełkot zapomnianej wampirzycy w wieku dwunastu
lat.