Zapomniane czasy I I
kajdy - gwara wiejska - dwa krzyżaki i poprzeczka na której zawieszano płachtę zawiązaną na 4 rogi w niej pościel i dziecko, które zabierano do pracy. Maniebry to manewry.
Zapomniane czasy cz. II
Rok 1939 kolorowa jesień
na błękicie nieba para srebrnych ptaków
babie lato ciepły wrzesień
w polach motykami zbiór ziemniaków
Nieopodal w Kępie na pastwiskach
obok rzeki Sanu lśniących barwnych drzew
rozbawionych dzieci przy ogniskach
przyjacielski ptaków śpiew
Widok malowniczy białe płachty z lnu
konopi
matki przy wykopkach w kajdach
niemowlaki
konie wozy z kartoflami przygarbieni
chłopi
zapatrzeni w niebo skąd przybyły srebrne
ptaki
Mówią to maniebry ćwiczy armia poborowa
samoloty huki z armat widok zbrojny
czarne dymy obok Rozwadowa
oznajmiały że to nie ćwiczenia lecz
początek wojny
Kilka bomb zrzucono na piaszczyste plaże
zamiast obok na zakłady zbrojeniowe niby
zrzuty dla pastuchów bydła w darze
by zbierały ogłuszone ryby
Osiem po 20 kilo nie eksplodowało w
piasku
myśmy z ciekawości i odważni przyszli
blisko
mimo starszych ludzi uwag wrzasku
nocą wydarliśmy niespodzianki na
ognisko.
Po naradzie bomby schowaliśmy w dole
kiedy wróg przybędzie w nasze strony
wówczas odegramy bohaterów rolę
użytkując militarne zrzuty dla obrony
Nie za długo ujrzeliśmy wroga w naszym
siole
czas na wystrzał bomby złoty
w skutkach wybuch na ognisku w dole
nie wystraszył wroga ani z kolesiami mej
głupoty.
23. 10. 2011 autor Wals
Bombę kładliśmy na wierzchu drzewa z ogonem wikliny pod wiatr, podpalali ogon by móc się oddalić w bezpieczne miejsce, natomiast w dole by odłamki nie wyrządziły szkody.
Komentarze (20)
przeczytałam z zaciekawieniem - smutne to były czasy
znam je z opowiadań dziadków, rodziców i oczywiście
literatury , ale te są szczególne cenne, bo dotyczą
osobistych Pana przeżyć - dziękuję za piękny wiersz i
serdecznie pozdrawiam)
Temat zawsze ważny WOJNA, a może i coś więcej,
interesujący wiersz. Dziękuję!+|
Drogi Walsie zadumałam się czytając Twoje wspomnienia.
Smutne to były czasy i dobrze, że jest ktoś taki jak
Ty. Dziękuję wiersz i piękny jego przekaz. Pozdrawiam
cieplutko :)
Dla większości z nas ,okres wojny i okupacji to
zapomniane i odległe czasy,które znamy tylko z
opowiadań naszych babć,czy dziadków,bądź
literatury...Bardzo smuta,refleksyjna i ciekawa
,poetycka opowieść...Dużo zdrówka Panu życzę i
pozdrawiam serdecznie...
Bardzo ciekawa opowieść, miło było przeczytać.