zapomnienie
Z oddali słychać anielski śpiew
Idę świetlistą drogą
I choć z umysłu wypływa szept
Cofnąć się już nie mogę
Wspomnienia moje blakną jak cień
Lecz po policzku płynie łza
Dobiega końca ten dziwny sen
A serce z cicha drga
Z przeszłością nadszedł pożegnać się
czas
I zwrócić się ku nowej erze
Przemawiam do Was ostatni raz
Wytrwajcie proszę, w wierze
autor
nocy cień
Dodano: 2006-03-16 13:25:00
Ten wiersz przeczytano 532 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.