ZAPOMNIJ,PROSZE CIE!
Z drogi do Polski( pisany w aucie) W serii po utracie NN
Mysli moje mokre niczym droga
Zawsze Przy tobie
Oczy spogladaja w niebo kladace sie do
snu
Ktore szepcze mi,zapomnij prosze
Nawet juz ono ma wyrzyty sumienia ze...
... dzeki jemu istnieja moje wspomnienia
Jest i bedzie
Tym czyms w ukladzie slonecznym
Co zawsze bedzie mi przypominac o tym
dniu
Choc czasami wracam do rzyczywistosci
Odtrancam ja
Boje sie jej
Nie chce jej
Lecz nagle mysli pchnely moja twarz
W zamykajace sie dla mnie niebo,nawet juz i
slonce zamyka swe oczy
Szepczac do mnie...ZAPOMNIJ
Nawet tutaj istnieje deszcz
Nie moge nigdzie uciec przed tym co bylo
Bo to niemozliwe!
Bo zawsze przymykales mi jak wiatr miedzy
moimi palcami
Komentarze (2)
Cóż tu rzec, po prostu piękny wiersz napisany prosto z
serca. Jest takie głęboki, a takie lekki. Bardzo mi
się podoba.
Dośc tajemniczy wiersz. Mam nawet problem w rozeznaniu
czy aby na 100% chodzi o kogoś kogo się kochało.
Fajnie i ciekawie ;)