zarazem (po pierwsze i po drugie)
po pierwsze że też coś
co wiemy może być
klapkami na oczy
i to jakże zbawiennymi
(bo ratującymi życie)
a po drugie to jest to
co jedni powinni a drudzy
nie powinni wiedzieć
żeby to było (tymi
zbawiennymi) klapkami
autor
jarosław_wiesławski
Dodano: 2012-06-25 13:18:39
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Ale o co chodzi? :(
Drogi Jarosławie,
nie jestem poetką tym bardziej recenzentem,
ale przyznam, że wiersz jest trochę
zagmatwany,/zaklapkowany/.
Przecież potrafisz ładnie pisać.
Popraw proszę, coś zmień i wtedy wiersz będzie ok.
Pozdrawiam, życzliwa czytelniczka.
P.s. wrócę tu i mam nadzieję, że mnie mile zaskoczysz.
Kiedy mamy "klapki na oczach" tzn, że czegoś nie
dostrzegamy.
I jeszcze, żeby te klapki nie były klapkami do
chodzenia, tylko tzw. japonkami i żeby wszystko jakos
trzymało sie kupy, bo jak się nie trzyma to klapa.