zasłonięta twarz za druga twarzą...
zasłonięta twarz za drugą twarzą
której smutne rysy oczy rażą
czarno podkreślone
piwne oczy
z których łza po łzie się z wolna sączy
piękne
duże
pełne usta
odbijające osobowość jak dwa lustra
gładka cera bez rumieńców
będąca tarczą gorzkich słów
łatwo takiej nie zrozumieć
aby ją poznać-
trzeba patrzeć umieć
Czy to o mnie.... ?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.