ZASŁUGIWAĆ NA ANIOŁA
zwykły popołudniowy zgiełk
uliczny szum, narastający tłum
dobry dzień Boga
przybywszy do szarego miasta
spojrzał na posągowe twarze
smutnych ludzi
lecz oczy z iskrą nadziei
zerknąwszy w prześwit tłumu
zauważył kobietę
czekającą na Jego dar
która dorosła na bycie szczęśliwą
zapragnął dać jej chwilę szczęścia
zsyłając z niebios Anioła
pozwolił jej przez krótką chwilę
poczuć się księżniczką
zły dzień Boga
okrutnie potraktowana
kobieta nie radowała się nim długo
Bóg wziął Anioła za rękę
By go zamknąć za bramą niebios
Anioł uwolnił się z Jego rąk
by być z ukochaną
okrutny Bóg zgodził się
na ten związek
wszakże zesłał na nią klątwę
będąc w jego ramionach stawała się
Femme Fatale
lecz prawdziwa miłość nie zna granic
Komentarze (4)
Każdy chciałby mieć swojego wymarzonego anioła.widze
że znów tworzysz
Bardzo ładnie
Pozdrawiam!
choć powątpiewam, czy Bóg w ogóle może mieć złe dni -
wiersz uważam za bardzo ciekawy.
Macieju, gratuluje! +