Zatracenie
Rozpadłam się
na tysiąc kawałków,
z których każdy
nosi ślady twoich ust,
a i tak moje ciało
woła o więcej.
Moje oczy zapalają się
już tylko na twój widok,
a myśli lecą ku tobie
jak ćmy do światła,
na zatracenie.
Twój głos
jest moim kołem ratunkowym.
Nie pozwól mi utonąć.
NUNa
autor
góra
Dodano: 2007-09-18 19:19:54
Ten wiersz przeczytano 795 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
zatracenie....
w sobie...osłonieta tęsknotą....
podążają w stronę światła skąd przybywają
marzenia...tylko głos .....to serce....piękny pełen
ciepła .....nie utoniesz....to wody miłości....