Zatracenie
Poduszka od łez mokra,
oczy czerwone od płaczu,
nie czuję w mym sercu choć cienia
radości,
a chciałam tylko tak bardzo to poczuć.
Codziennie stawiam sobie jeden cel,
pokonać ten tępy ból,
i ginę cichutko w bezkresnej
przestrzeni,
jaką jest mojej duszy dół...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.