Zauroczenie
Pamiętam piękne słońca wschody,
jak zorza polarna na niebie pełnym gwiazd,
co słońce kryje czule granatową narzutą...
i mieni się mieni;
Refleksami czerwieni, zieleni...
Tam w środku tego obrazka
Zakopani na plaży po same głowy
Siedzimy wpatrzeni,
Nocą otuleni...
To już nie wschód. Tak szybko mija czas.
Słońce już zachodzi, a my dopiero teraz
zdołaliśmy się odkopać;
odeszliśmy w nieznane - szukać prawdy.
Jak zwierzęcy ryk,
Jak dziecięcy płacz,
Tak bolesny w serce był strzał, gdy
opuściło mnie zauroczenie.
Komentarze (8)
Takie jest zauroczenie, ono zwykle mija, ale też
niejednokrotnie przeradza się w miłość, pozdrawiam
ciepło.
miłość nadaje sens życiu :) pozdrawiam
Przebudzenie zawsze jest przykre...
:)
Pozdrawiam!
Fajnie o miłości...Pozdrawiam cieplutko
Ech ta miłość, cóż bez niej byłoby warte nasze życie.
łany wiersz.
Pozdrawiam.
Marek
Wszystko w życiu ma swój początek i koniec.
Pozdrawiam.
Wszystko z czasem przemija, zauroczenie też.
Pozdrawiam niedzielnie.
zauroczenie mija i wtedy zostaje goła prawda o
związku.