Zauroczenie?
Mogłabym tonąć w Jego oczach co dnia,
a wraz ze słońcem zasypiać pod Jego
powiekami wtulona w lazuru brzeg.
Mogłabym budzić się i witać z dniem.
Mogłabym całować Go w śnie.
Mogłabym już na zawsze żegnać się z dniem i
nocą swe fantazje snuć, przy Nim być.
Czy to co w mym sercu to miłość ?
Kiedy spojrzał na mnie i otulił blaskiem
nieba, poczułam
jak topi się we mnie lód,
jak burzy się we mnie mur.
Jego spojrzenie niczym promienie wpadły do
serca mego
co przypomina twierdze bez okien i drzwi,
rozświetliły ciemne kąty,
posrebrzyły pajęczyny snute od lat.
Jasność jak piorun uderzyła w ten dom,
dom który mym sercem jest.
Wreszcie usłyszałam radość,
ptaków śpiew i śmiech.
Spojrzeniem swym utuliłeś mnie.
Ciepło poczułam, wzbiłam się ponad
wszystko, osiągnęłam szczyt.
Czy to miłość czy sen lub wiosna?
Zauroczenie jest piekne ..... oby nigdy nie mijało i w coś solidnego się zmieniało :) pozdrawiam ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.