zawiedziony
Niestety, pole tekstowe nie przewiduje wersów szesnastozgłoskowych co układ wiersza psuje. Być może ktoś tam zarządzający portalem kiedyś dojrzy ten problem i go usunie. :-(
pewien kochaś z bożej łaski poczuł miętę do
niewiasty
lecz ta będąc mu niechętną udawała że jest
świętą
więc zaczęły się podchody zdobył gar
święconej wody
skropił się nią jak perfumą niechaj grzechy
precz odfruną
nabył książkę do modlitwy bowiem planem
jego chytrym
było siąść w kościelnej ławie gdy się tylko
ona zjawi
będzie miał ją obok siebie czując się jak w
siódmym niebie
na nic jednak te rojenia bo gdy przyszła
już niedziela
do kościoła nie przybyła ta co była sercu
miła
z zasmuconym więc obliczem ze świątyni po
mszy wyszedł
ruszył w miasto wprost przed siebie dokąd
dojdzie tego nie wie
jak postawić tamę smutkom może zalać
problem wódką?
i to udręczenie duszy zapomnieniem szybko
zdusić
jak wydumał tak też zrobił i do jakiejś
knajpy wstąpił
w sali wypełnionej gwarem już rozgląda się
za barem
wtem wzrok spotkał się ze sceną co sprawiło
że oniemiał
bo na rurze z kocim wdziękiem pląsa obiekt
jego westchnień
świętość jak czar marny pryska Afrodyta to
czy dziwka
oszukała go nikczemnie jego plany
nadaremne
wybiegł z krzykiem po czym z żalu udał się
do lupanaru
Argo.
Komentarze (16)
Dzięki wszystkim za komentarze i przekazania swojego
zdania na temat tekstu.
Ja tam wiem jedno, obłuda wszędzie ma się dobrze
zarówno z jednej jak i drugiej strony, ot co. :)
Bardzo często nie wiemy z kim się żenimy albo za kogo
wychodzimy za mąż.
:)
zabawny wątek, konkluzja jednak myląca pela oszukała
jego własna wyobraźnia. Tańczenie nago kościoła moim
zdaniem nie wyklucza
zabawny wątek, konkluzja jednak myląca pela oszukała
jego własna wyobraźnia. Tańczenie nago kościoła moim
zdaniem nie wyklucza
Wierszyk zabawny i o to jego plus (choć uogólnienia,
jak w wielu przypadkach, mogą mylić).
P.S Poza tym takie tańce mnie nie interesują, ale
panów owszem, bo gdyby tak nie było, to by te panie
nie wykonywały swojego zawodu, kiedyś mnie namawiana
aby pójść na taki pokaz ale odmówiłam, bo po prostu
mnie coś takiego nie interesuje, co nie znaczy, że
potępiam osoby, które takie w ten sposób zarabiają na
życie, to ich życie i ich sprawa.
Macieju J
Bądź uprzejmy komentować wiersz,
a nie mój komentarz, a co do bezwstydnej baby, nic o
tym nie pisałam, pisałam tylko o wrzucaniu ją do
jednego worka z dziwką, co jest nadużyciem, msz.
Poza tym raz jeszcze powtórzę komentuj wiersz, a nie
komentarze czytelników, a co do stereotypów, to akurat
dewocja mało do tych stereotypów odbiega i nie tylko
ja mam takie zdanie, a zdanie mam na podstawie
obserwacji życiowych.
To tyle z mojej strony, nie mam zamiaru z Tobę
dyskutować, bo uwielbiasz jątrzyć, nie tylko w
limerykach, jak widać, to Twój żywioł.
wolny duchu: nie cierpię żadnych uogólnień i
jednostronnych stereotypów
bo tak samo krzywdzące jest twierdzenie,że tancerka na
rurze to bezwstydna baba. jak mówienie,że do kościoła
chodzą dewotki...
Święta na rurze? Może patronka hydraulików?
często real mija sie z wyobrażeniami.
No tak...
Odpozdrawiam.
Hmmmm, chociaż lupanar to nie lunapark to też w sumie
zabawić się można, a i jazda w tymże również może być
ostra, ot co. ;-)
Pozdrawiam.
re: A w lunaparku zobaczył człowieka węża, albo innego
zwierza :)
Dobrego wieczoru życzę Argo :)
Sporo racji jest w Twoim komentarzu i dzięki za
analizę tekstu, temat wart jest szerszej refleksji,
natomiast peel nie tylko trafił do baru ale i aby się
odprężyć udał się do lupanaru, a to... ;)