Zawstydź moje pochmurne niebo...
zawstydź moje pochmurne niebo
ciepłym spojrzeniem
niech już nie płacze
podziel się z nim swoimi oczami
i tak z karmazynem nie bądź obojętny
dasz mu trochę ciepła
to wyjdę z swej norki
łzy nie będą ociekać z moich
porcelanowych dłoni
towarzyszyć będę twoim oczom
gdy rozświetlisz mnie magią
pocałunku.....
autor
zagubiony anioł
Dodano: 2007-03-17 14:35:24
Ten wiersz przeczytano 796 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.