zawsze sachet
na stuletnim drzewie
wydrapałeś jedno serce i
wpisałeś nasze inicjały
klęcząc u twoich stóp
pozwalam ściekać
wschodom i zachodom słońca
choćbyś zabił mnie w tylu miejscach
że nikomu nie chciałoby się szukać
zmartwychwstanę po trzech dniach
i przybiorę postać stuletniego drzewa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.