zażalenie
nikt jej nie witał na świecie
miłości nikt nie nauczył
a czyjaś była przecież
ktoś jej to życie narzucił
nie narzekała wcale
czekała na swoją chwilę
miłość dawała wytrwale
liczyć nie chciała pomyłek
mówili upadła kobieta
czasem trochę bolało
a przecież była podnietą
dawała serce i ciało
do nieba się nie dostała
chociaż dawała miłość
kochała jak umiała
zażaleń nigdy nie było
w kolejce stoi cierpliwa
po drugiej życia stronie
nadziei nie ukrywa
że w niebie pomyślą i o niej
Komentarze (25)
Niech sądzi, kto nie błądzi, a żeby było jaśniej,
pojęcie nieba każdy ma przecież własne!
Pozdrawiam!
Świetny przekaz, Violu.
Myślę, że wiele kobiet znajdzie w nim trochę siebie.
Pozdrawiam
Dotknęłaś "czułej" struny kobiecej natury. Nawet
kobiety "prowadzące" się źle "nie zasługują" na
piekło!
Mało tego, muszą być atrakcyjne. To też duży atut.
Uwzględniam to "Zażalenie". Serdecznie pozdrawiam
gdy mi się podoba plusuję:)
welkam:)
OK Scarlet, samo czytanie jest już wyróżnieniem,
dzięki:)
dobra...ten usunięty niby to też ja:)...chyba jeszcze
nie wiesz ale nie rozdaję plusuff.
ciekawe przemyślenia prawda każdy zasługuje na szanse
u najwyższego pozdrawiam
hmm...czemu usunięty?
jakiś znajomy wydaje mi się ten wiersz...tym nie mniej
zmusza do myślenia:)