Zazdrość
Weź moją dłoń-teraz będę żyć,
Na tamten czas zapadłam w sen...
Widzisz, nie mogę bez ciebie być,
Tak długo czekam...nadchodzi dzień...
Chodź w moją stronę-mam zamiar wstać,
Czy umierałeś kiedyś jak ja?
Czy kiedyś czułeś jak można się bać,
Bóg jeden tylko twe myśli zna...
I spali mnie gniew,gdy tylko ja
Jak głupia pochodnia wtedy płonęłam.
Zgasi na zawsze z pod powiek łza,
Która choć twoja...z mej twarzy spłynęła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.