Zazłocić chwile...
W ramionach jesieni
słońca promyk złoty
do figlów i śmiechów
nabiera ochoty.
Pocałuje śmiało
jabłuszko pachnące,
by za chwilkę było
skromne… rumieniące.
Tęsknotą za latem
zalśni w kroplach rosy,
osiądzie swym czarem
tam, gdzie kwitną wrzosy.
Doda barw do liści,
co szeleszczą mile.
Chciałby też wyzłocić
wszystkie Twoje chwile.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.