zbłąkany elf
cóż mam Ci mówic gdy poraz kolejny...
Jak zbłąkany
w szarym starym lesie
labiryntu serca elf
błąkasz w swych korytarzach
tęsknoty i smutku
za nią...
wciąż widzisz
te jej zielone oczy
i ten uśmiech...
taki dziwny
a przecież uczyniłeś ją częścią siebie...
autor
zielone oczy
Dodano: 2008-01-15 17:47:55
Ten wiersz przeczytano 458 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Zgadzam sie z Nadzieją,że faktycznie ten wiersz
poprostu nie brzmi... pozdrawiam :)
bliskie prawdy :) bardzo bliskie prawdy wiersz dobry
chyba najlepiej go zrozumie ten do którego był
kierowany
a mnie się ten wiersz podoba...autor pisze tak jak on
tego chce, a nie jak chcą tego czytelnicy..."szary,
stary" może być równie dobrze napisane celowo, aby
jeszcze bardziej podkreślić beznadzieję sytuacji...
krótki wiersz a tak dlugo nad nim się siedziałam, no
cóż - po prostu zakochany.Wiersz ładnie napisany.
Jakoś ten wiersz mi nie brzmi ... widzę w nim coś
fajnego, ale nie dopracowanego ... zbłąkany, błąkasz -
powtórzenia !!
"te jej" - wystarczy jej
i bez ten uśmiech ... wystarczy uśmiech
i wiele jeszcze błędów jak starym szarym ... te dwa
epitety się zbyt mieszają i nie pasują do siebie...
samo określenie szary kojarzy nam się ze starością ,
więc wystarczy szary las ...
bardzo ładny wiersz, krótki ale daje do myślenia